Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie

svister · Dołączył: 24 Lut 2009 Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów

Witam wszystkich, piszę, gdyż właśnie tak kminiliśmy, że nie wiemy, czy iść na 14:50 czy na 17:20. Już tłumaczę dlaczego. Norbert mówił, że od początku wykładów prof. Pietrzyk mówiła, że egzamin odbędzie się o godzinie 14:50. W związku z tym, że na ostatni wykład, na który przyszla tylko Aga i 7 innych osób nieźle sie wkurzyła, bo powiedziała, że dla nas to, co w planie to święte, a nie liczy się to, jak się z nią umawialiśmy. Z tego właśnie powodu nie wiem czy nie lepiej pójść na 14:50...? Jak myslicie...? Może po prostu każdy robi wg. własnego uznania...?

lukasz

Myślę, że masz rację, choć może się okazać, że przyjdzie czekać 2 godziny na egzamin. Będę jutro rano u pani prof. i zapytam się co i jak i postaram się jak najszybciej napisać na forum.

Agnieszka

Na zajęciach pani prof. nic nie wspominała o zmianie godziny.

Jednak jeśli podkreśliła, że dla nas to co w planie to święte (swoją drogą kiedy to powiedziała, bo nie słyszałam?) to sądzę, że zmieniając godzinę w planie liczyła się z tym, że większość potraktuje ją jako oficjalną... Tak przynajmniej podpowiada mi logika...

Ale jeśli znalazł się pilny student, który zaofiarował swoją pomoc to chętnie poczekam Smile

svister · Dołączył: 24 Lut 2009 Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów

O, to genialnie Wink

To daj nam znać ;p

kamil_k6

chyba jednak godzina w planie się zgadza bo wcześniej w s9 są jakieś egzaminy

Kosi

nawet mnie nie denerwujcie, dopiero zaczynam się uczyć, więc różnica prawie 3 godzin jest dla mnie w tym momencie kluczowa Wink

lukasz

No to po kolei:
egzamin jest zgodnie z planem zajęć i podziałem na grupy (pani prof. ma wcześniej radę wydziału czy coś takiego)

Pytania:
1. Definicja regionu (krajowego!) władze samorządowe w Pl
2. Nowa polityka regionalna, porównanie do starej, rozwój endogeniczny
3. Cel konwergencja i wzrost - jakie wskaźniki i ich wartości
4. Co to są kraje phasing-out - kryteria

Generalnie pani prof. pyta bardzo bardzo dokładnie, trzeba uważać, czy chodzi o PKB, czy PNB, znać dokładnie wskaźniki i przede wszystkim pisząc o polityce regionalnej, piszcie o regionach, a nie o krajach! Powodzenia!